Tapetowanko.

Witam. :D Dzisiaj taki krótki post o tym co się działo przez ostatnie 3 dni. Więc.. Był wielki bałagan, ponieważ tapetowaliśmy ściany w małym pokoiku jak i w dużym. :D Na początku wybraliśmy oczywiście tapety no i farbę (szarą). Okazało się, że wygląda.. źle. Tata musiał iść po kolejną i wraz z mamą wybrali cytrusową. OTO EFEKT!:

 

Podoba się efekt? Piszcie w komentarzach co sądzicie. :)

Następnie wraz z tatą nałożyłam tapetę w dużym pokoju :

PRZED

 

PO

 

Co sądzicie o tej ścianie? Jak dla mnie wygląda śmiesznie. Za każdym razem kiedy wchodzę do pokoju wydaje mi się, że rzutnik rzuca jakiś obraz na ścianę. :D Kwestia przyzwyczajenia.

Oczywiście w trakcie tapetowania przydarzyła się okazja na "sweet focie"

Na koniec chciałabym podziękować osobom, które wchodzą na mojego bloga, zaglądają, a nawet komentują. Jest to dla mnie wielka motywacja. :) Po prostu dziękuję, że jesteście ♥

BYE! XXXXXXX